Wbrew pozorom wybór kabla HDMI do kina domowego jest niemniej ważny niż wybór samych urządzeń AV. Dlaczego? W Internecie oraz w niektórej prasie specjalistycznej można spotkać się z licznymi opiniami, według których sygnał cyfrowy nie jest możliwy do zakłócenia. Jest to argumentowane tym, że tego typu sygnał jest ciągiem zer i jedynek, więc nie sposób coś w nim zmienić, można jedynie go przerwać, wtedy obraz zupełnie nie będzie docierał do odbiornika. Niestety jednak tego typu opinie nie do końca są zgodne z rzeczywistością, a osoby tak twierdzące opierają swoje doświadczenie jedynie o jednostkowe kable HDMI, których na co dzień używają.

W rzeczywistości zakłócenia sygnału cyfrowego nie są marketingowym wymysłem producentów drogich kabli. Okazuje się, że nawet osoby nie mająca większej styczności z tego typu rozwiązaniami są w stanie wychwycić różnicę jakości sygnału między tanimi, a nieco droższymi kablami HDMI.

Dlaczego sygnał cyfrowy HDMI można zakłócić? Podstawową winą jest słaba jakość wykonania samego przewodu. Niska jakość użytych materiałów, mały przekrój przewodnika oraz pozostawiający wiele do życzenia oplot, bardzo często prowadzą do szybkiego przełamywania się kabla. Ponadto, bardzo często można spotkać się ze słabym wykonaniem samych wtyków, które podczas użytkowania się rozpadają, i tym samym negatywnie wpływają na jakość przekazywanego sygnału.

Sygnał cyfrowy przekazywany za pomocą kabla HDMI jest sygnałem elektrycznym, co oznacza że podlega wszystkim prawom fizyki. Dlatego też zbyt mały przekrój i słaba czystość miedzi przewodnika lub oszczędności w ekranowaniu, przyczyniają się do osłabienia sygnału elektrycznego, co z kolei prowadzi do pogorszenia jakości wizji i fonii. Najczęściej zakłócenia w przekazywaniu sygnału cyfrowego HDMI objawiają się zakłóceniem lub przekłamaniem kolorów, niską ostrością oraz pogorszonym kontrastem obrazu.